Transformacja: droga ku wolności

Doświadczanie

Trud jest wpisany w transformację. Nawet współczesna psychologia zauważa, że aby coś zmienić należy wyjść ze strefy komfortu i nauczyć się innego sposobu działania. Na poziomie kwantowym jest podobnie, jeśli odczuwasz potrzebę zmiany, jest ona nieodłącznie związana z podjęciem wysiłku, zarówno intelektualnego, jak i empirycznego. Innymi słowy, musisz doświadczyć, żeby móc zrozumieć i zacząć świadomie zmieniać dotychczasowe sposoby działania. Doświadczanie jest kluczem do procesu transformacji. Można przeczytać wiele książek, ukończyć wiele kierunków studiów, ale dopóki nie przepuścisz zdobytej wiedzy przez osobiste doświadczenie, nie pójdziesz dalej na ścieżce rozwoju. Wiedza jest potrzebna, lecz często stanowi budulec Ego, stwarzając poczucie bycia ekspertem i posiadania wszechwiedzy. Strzeż się ludzi, który twierdzą że mają receptę na szczęście i brak cierpienia. Nie jest to możliwe, ponieważ poczucia szczęścia nie da się określić rozumowo, to stan wewnętrzny wynikający z własnego osobistego doświadczania. To dlatego wielu ludzi, prowadzących proste i skromne życie, nie mających wykształcenia, potrafi odczuwać je pełniej, niż „ludzie zachodu”. My gonimy za realizacją celów i potrzeb (np. „jeszcze tylko zrobię to i tamto i będę szczęśliwy”), uzależniamy swoje poczucie szczęścia od ich realizacji, skazując się na drogę cierpienia i frustracji.

Proces doświadczania bywa nieprzyjemny. Dlaczego tak jest? Wydaje się, że prawa ziemskie nakładają na nas specyficzne ograniczenia związane z fizycznością. Nasz mózg dąży do stałości i powtarzalności. Z natury jest leniwy, nie lubi chodzić nowymi ścieżkami. Dąży do redukowania poszczególnych kroków, stąd biorą się automatyzmy i nawykowe zachowania. Jeśli nie będziemy go motywować do wysiłku, sam nie będzie tego robił.
Z kolei koncepcje buddystyczne zwracają uwagę na cykle życia. Zataczając koło przybywamy powtórnie na świat z nagromadzonym bagażem starych schematów i nakładek z przeszłych istnień. Celem doczesnym jest uwolnienie się od nich i od poczucia cierpienia na drodze transformacji. Tak więc, droga ku wolności nie jest łatwa.

Kreacja

Po co nam transformacja, skoro na poziomie kwantowym można kreować i tworzyć własną rzeczywistość bez trudu? W tym miejscu warto uświadomić sobie kilka ważnych kwestii.

Czystość intencji
Pisałam o niej szerzej w artykule „Intencja w tle, czyli dlaczego nie jest tak jak chce”. W skrócie, jeśli nie jesteś w pełni zintegrowani z sobą i własnymi potrzebami, możesz ulec pokusie (często nieuświadomionej) budowania intencji życzeniowej lub nakazowej np. „chcę to i to i tym czasie”. Ta intencja jest rozumowa i nie wychodzi z pola serca.

Mój cel (?)
Czasem okazuje się że zmiana, czy cel do którego dążysz jest podszeptem świata zewnętrznego. Dzieję się to w momencie, gdy nie masz dostatecznie silnego wnętrza (poczucia wartości, bezpieczeństwa, akceptacji itd.). Wtedy działasz na zasadzie kompensacji, aby poczuć się lepiej np. „chcę tego, bo jeśli będę to miał, inni ludzie będą postrzegać mnie lepiej”. Innymi słowy intencja budowana jest na chęci umocnienia poczucia wartości, które lokujesz za zewnątrz. Podobnie jak w w/w przypadku intencja nie pochodzi z serca, lecz z rozumu.

Pomoc za wszelką cenę
Jeśli postanowisz skorzystać ze swojej techniki i pomóc osobie, która o tym nie wie lub nie wyraziła zgody, lub gdy twoja intencja budowana jest, aby zmienić zachowanie innej osoby względem ciebie. Wówczas działasz nieetycznie, łamiesz obowiązujące prawa samostanowienia o sobie każdej żywej istoty. Wtedy możesz zapoczątkować serię trudnych zdarzeń, będących konsekwencją złamania zasad.

Wydaje się że poziom kreacji, łączy się ściśle z transformacją. Jeżeli nie zintegrujemy pola serca z rozumem, intencja nie zadziała, lub przeciwnie spowoduje nadejście trudności. Dzięki własnemu rozwojowi, jesteśmy w stanie poznać dogłębnie (poprzez doświadczanie) zasady i sens używania poszczególnych narzędzi do pracy energetycznej, aby móc je używać w bezpieczny i efektywny sposób.

Odpowiedzialność

Wchodząc na ścieżkę transformacji watro być świadomym odpowiedzialności i długofalowych skutków tego procesu. Kiedy zrobisz 5 kroków do przodu w rozwoju Świadomości, nawet jeśli cofniesz się o 3 do tyłu, nie spowodujesz że zapomnisz tego co się nauczyłeś, nawet jeśli będziesz tego chciał. Jeśli więc wkroczyłeś na drogę transformacji nie oczekuj samych przyjemnych doznań, nie unikaj odpowiedzialności i krocz dzielnie poprzez kolejne sprawdziany. Nie unikaj ich, lecz konfrontuj się z przeciwnościami, bo tylko tak jesteś w stanie doświadczyć niektórych rzeczy, oczyścić je i iść dalej bez balastu. Nie oczekuj, że nauczyciel podejmie odpowiednie decyzje za ciebie, pamiętaj że tylko ty jesteś ekspertem od własnego życia! Jeśli zdecydujesz się na ścieżkę doświadczalną, gwarantuję ci, że z czasem będzie coraz łatwiej przechodzić zewnętrzne wiry i trudności, ponieważ każde trudne doświadczenie hartuje ciebie i buduje twoją siłę wewnętrzną (o ile wybierzesz drogę konfrontacji a nie ucieczki).

Łagodna zmiana

Masz wpływ na to jak będzie postępowała zmiana, pomocne będzie rozumienie w jakiej sytuacji się znalazłeś. Oto kilka przykładów:
– po sesji indywidualnej lub warsztatach możesz odczuwać zarówno ból fizyczny jak i mentalny; dzieje się tak ponieważ zacząłeś proces uwalniania siebie z traum i blokad; rozłożyłeś siebie na mniejsze elementy, żeby móc następnie je poskładać w całość, jednak bez ograniczających cię wzorców; innymi słowy doświadczasz jeszcze raz trudnych emocji, a to boli,
– po ustawieniach podczas których pracowałeś nad relacjami z człowiekiem, którego nie chcesz mieć w polu, otrzymujesz nagle od niego wiadomości lub też zostaje zainicjowane spotkanie; to przykład włączenia się „programu sprawdzającego”, który ma za zadanie weryfikacje, czy na pewno jesteś gotowy na podjęcie takiej decyzji;
– w trakcie pracy energetycznej odczuwasz strach lub obawę przed możliwymi konsekwencjami swoich decyzji; dzieje się to dlatego, że nie jesteś gotowy do podjęcia takiej pracy, twoja intencja wywodzi się z rozumu, a serce nie jest jeszcze w stanie tego przyjąć; potrzeba czasu.

Kluczem do łagodnej zmiany jest nasza Świadomość. Gdy obserwujesz fakty bez nadawania im osądu, czy wartości. Im lepiej wychodzi tobie ta sztuka, tym trudy transformacji stają się coraz płytsze i krótsze. Jesteś w stanie w jednej chwili poczuć negatywne emocje, by za moment zrozumieć co się stało i wypuścić całe zgromadzone napięcie powracając do równowagi.

Jeśli chcesz, aby transformacja przechodziła łagodnie, to takiej postawy oczekuj również od siebie!
Jeśli pojawią się trudności, bądź dla siebie dobry, otocz się czułością i akceptacją.
Jeśli mimo to, nie uda ci się przejść kolejnego „sprawdzianu” nie reaguj złością i rozgoryczeniem. Czas pokaże, że nie był to dobry moment na pracę w tym obszarze i zadaną lekcję odrobisz w innym terminie. Zaufaj procesowi i swojemu sercu!

Jak wspominałam wielokrotnie proces transformacji wiąże się z koniecznością pokonywania swoich osobistych ograniczeń. Na drodze często pojawiać się będą pytania czy warto nią kroczyć, mimo tylu konsekwencji. Poniżej przedstawię najważniejsze korzyści wypływające z rozwoju świadomego życia i podróży ku wolności:

– poznajesz swoje prawdziwe wnętrze,
– rozumiesz i doświadczasz w sposób bezpośredni praw ziemskich,
– odkrywasz sens i szczęście w życiu,
– budujesz i wzmacniasz swoją wewnętrzną siłę,
– doświadczasz równowagi i harmonii,
– oczyszczasz siebie ze starych schematów powodujących smutek i cierpienie,
– z czasem trudy transformacji odczuwasz jako element „gry” a nie wymierzonego w ciebie ataku.

Decyzja należy do Ciebie!
Do zobaczenia na wspólnym szlaku!


Agata Ośmiałowska