Cierpienie

Człowiek jako istota myśląca z natury jest „skazany” na cierpienie, dlatego że jedną z właściwości naszego mózgu jest doświadczanie bólu mentalnego.

W świecie przyrody z bólem związana jest obecność bodźca bólowego, np. coś mnie ugryzło. Uczucie bólu znika raz z końcem działania bodźca i odpowiednią reakcją obronną organizmu.

W naszym świecie ból „atakuje” zarówno z zewnątrz (bodziec bólowy) jak i wewnątrz (wysokie oczekiwania, nieradzenie sobie ze stresem, perfekcjonizm itd.). To znaczy, że doskonale potrafimy zadać sobie ból bez wyraźnego bodźca z zewnątrz. Żywe wspomnienie, nieprzeżyta żałoba/trauma,
strata materialna, odpalają w nas poczucie cierpienia, które potrafi być bardziej uporczywe i zagrażające niż było w chwili wystąpienia. Dodatkowo, nasze odczucia bólowe mogą być mocniejsze w zależności od naszego oczekiwania. Współczesne badania neurobiologiczne, wskazują że jeśli oczekiwanie nieprzyjemnego zdarzenia wiąże się z dużym napięciem i przekonaniem o tym, że czekająca na nas procedura np. zastrzyk, będzie bardzo bolesna, w rzeczywistości pokazuje, że „realne” odczucie staje się bardziej bolesne.

Tak więc, o ile z bólem spotyka się każda istota czująca, o tyle długotrwałe cierpienie jest ludzką domeną.

Pamiętaj, że nie masz wpływu na zachowanie innych osób, ale odpowiadasz za swój stan umysłu i swoje zachowania. Nie czekaj i nie oczekuj, że ktoś zrozumie, przeprosi, zachowa się tak jak Ty tego chcesz – takie myślenie prowadzi do spirali cierpienia. Zobacz na co masz wpływ i poruszaj się w tym obszarze.

Agata / Sol Academy
Fot. P. Du Preez